Strony

wtorek, 4 kwietnia 2017

1/52 Harry Potter i Przeklęte Dziecko

Witajcie!

Dziś recenzja książki, którą Filozofka wzięła na pierwszy ogień.

Harry Potter i Przeklęte Dziecko.

O tym, czy jest to książka czy scenariusz nie warto się teraz zastanawiać. Zastanówmy się nad treścią.






















Książka była dla mnie prze zabawna. Była i jestem ogromną fanką Harrego Pottera. I jak to fan... umiem wyczuć książkę, która została napisana komercyjnie.

Harry Potter i Przeklęte Dziecko. To właśnie taka książka. Książka, która powstała z powodu opadającego szału, chwili przedłużenia świetności głównym bohaterom.

Czy spałabym lepiej gdybym nie przeczytała tej książki? Gdybym nie dowiedziała się jak potoczą się losy dorosłego HP i jego przyjaciół?

Przeżyłabym.
Książka była dla mnie dużą odskocznią, ubawem po pachy, śmiechem, chichotem, żartem. Dobrze, że udało mi się ją kupić po promocji, bo za cenę regularną nie jest ona warta.

Przeczytałam ją szybko ale nie dlatego, że byłą wciągająca... o nie nie. Byłą lekka. Idealna na zimowy 1 wieczór albo na wiosenny 1 poranek a na 1 letnią noc lub odpoczynek na plaży to już w ogóle :P

Moja ocena to zdecydowanie 4/10 pkt

Akulart:
Ukradkiem napisze coś od siebie. Nie czytałem jeszcze scenariusza, ale po reakcjach Filozofki wnioskuję że jest nawet komiczna. Śmiała się co kilka stron i zastanawiałem się czy nie wzywać psychiatryka czasem :P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz